Jagiellonia Białystok

jagusia92

Po 14 latach wracamy do Ekstraklasy. Wielu młodych kibiców czekało na to od lat, w tym także ja. W pierwszej lidze nie pograliśmy długo, ale były momenty, glorii i chwały. Ogrywaliśmy Legię, Górnik Zabrze, Wisłę Kraków. A potem przyszedł koniec sielanki i spadek do drugiej ligi. Sezon 1992/19993 znów pierwsza liga, ale cóż z tego, że pierwsza skoro gra była kompromitująca?! Potem spadek do drugiej ligi, trzeciej, był czas, że musieliśmy nawet błąkać się po czwartej lidze. Ale nadeszły lepsze czasy i po kolei awansowaliśmy do 3,2 i w końcu do 1. Feta z okazji awansu do OE jest nie opisania. Były fajerwerki, konfetti, serpentyny, "We are the champions", łzy tysięcy kibiców, śpiewy, godzinny przemarsz przez miasto- ze stadionu na plac ratuszowy, kąpiel w fontannie, ździwione miny przechodniów na ulicach. Coś niesamowitego! I ja w środku tego wszystkiego!

Zobaczcie sami
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] to nasz prezes

[link widoczny dla zalogowanych] tu ktoś dorwał się do mikrofonu

[link widoczny dla zalogowanych] to chyba najpiękniejszy film

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] nasi bębniarze dają o sobie znać i rozbrykani piłkarze

Chcemy pokazać się w Ekstraklasie z jak najlepszej strony. Czekam na rozpoczęcie sezonu.

paolo

No ten prezes rzeczywiście niezły jest, wcześniej go nie znałem i nie słyszałem o nim, ale widocznie spoko gość. Jagusia, a Ty też tam byłaś na tej fecie? Hmm... ja nawet lubię BKS. A jak tam z Kononowiczem? Ostatnio to znalazłem na milanosie: [link widoczny dla zalogowanych]

jagusia92

Byłam na fecie i czegoś takiego nie przeżyłam jeszcze nigdy w życiu. Happy

Nasz prezes kibicuje Jadze. Kiedy w ubiegłym roku, dokładnie niewiele ponad rok temu objął to stanowisko wielu "znawców" kręciło nosami, że to się nie uda, ze prezesem klubu nie mozę być kibic. Mylili się, bo za jego kadencji dużo rzeczy w klubie zmieniło się na lepsze. Rozwiązano kontrakty z zawodnikami, którzy nie grali nic, a dostawali niemałe pieniądze, zainstalowano podgrzewaną murawę, choć to jest też zasługa obecnego prezydenta Białegostoku, bo poprzedni tylko utrudniał życie zarówno zarządowi Jagiellonii, jak i samym kibicom, pod koniec sierpnia lub na początku września ma ruszyć montaż oświetlenia. Dużo by się trzeba było rozpisywać. Powiem tylko, ze nasz prezes jest odpowiednim człowiekiem na tym stanowisku i nie wyobrażam sobie, chyba jak reszta kibiców Jagi, żeby ktoś inny mógł pełnić tą funkcję.
A co do Kononowicza to jest taki gość co go znalazł i że tak powiem wypromował. On to robi chyba dla jaj. Kononowicz tak naprawdę pochodzi gdzieś spod Olsztyna, w Białymstoku mieszka od jakiegoś czasu, ale nie powiem od ilu lat, bo nie wiem. Naprawdę nie wiem co przez to chce osiągnąć. Oni tylko ośmieszają Białystok.

jagusia92

[link widoczny dla zalogowanych] artykuł, że tak powiem o naszych srebrnych chłopakach, którzy wywalczyli vicemistrzoststwo Polski w kategorii juniorów młodszych, rocznik 90-91

[link widoczny dla zalogowanych] kolejny piłkarz na testach

Miko

Proszę zmnijeszyć to zdjęcie tych kibiców "Jagi" bo strasznie rozciąnęłoooo stronę Grin

jagusia92

Zdjęcie skasowałam. Na forum jest kilku kibiców Lecha, wybiera się któryś na wyjazd do Białego?

Miko

zagłosowałem na miejsca 9-12 Smile

jagusia92

Ja na 1-4, choć nie jest to miejsce w tej chwili zbyt realne, ale jestem optymistką. Nie ma co gdybać, zobaczymy co przyniesie nowy sezon. I kto z nas lepiej i bliżej wytypował miejsce. Happy

paolo

Moim zdaniem Jagellonia to dobra drużyna i zgrana, więc myślę, że na debiut wystarczy im miejsce 5-8. Takie jest moje zdanie. Opcja bardzo realna, aczkolwiek myślę o 4-10 miejscu. Spadku na pewno nie zaliczą, jestem tego pewny. Powodzenia i przegrywać z Zagłębiem Tongue

maju1309

13-16 to wybralem, bo nie oszukujmy sie, ale Jaga nie ma zbyt wielkich pieniedzy na transfery, a i zawodnicy na najwiekszym profesjonalu to to nie sa bo inaczej kilka lat wczesniej Jaga swietowalaby awans do ekstraklasy... Kaluzny ? zawodnik ktory sie wypalil... to nie jest kalzuny za czasow 2002 roku kiedy jako tako gral... jagusia92, ale sorry, bo nie wierze, aby Jagiellonia zajela wyzsze miejsce

jagusia92

paolo, widzę, że wierzysz w Jagę i bardzo się z tego cieszę, a na mecze naszych drużyn jeszcze poczekamy i zobaczymy która jest lepsza
maju1309, tak też niektórzy mówili jak do Jagi przychodził Wałdoch, a kiedy on grał nie straciliśmy ani jednej bramki. Kałużny może nie ma formy jak kilka lat temu, ale jest to doświadczony zawodnik i potrafi grać. A poza tym mamy w obronie młodego Wasiluka, który coraz lepiej sobie radzi. Nie widzieliście jego susów w ostatnim meczu z Unią Janikowo, pokazał, ze Płatek ma rację, ze na niego stawia. Jest Nawotczyński, który w pierwszej lidze sobie na pewno poradzi, bo jest to naprawdę dobry obrońca, grał w Wiśle Kraków. Banaszyński bardzo dobrze spisuje się w naszej bramce. Czasami dokonuje rzeczy niemożliwych. Mamy naszego Darka Łatkę, prawego obrońce. Jego warunki fizyczne są skromne, ale nadrabia je walką i za to cieszy się wielką sympatią kibiców. Jacek Markiewicz, nasz kapitan i defensywny pomocnik. Ma na swoim koncie występy w pierwszej lidze z Radomiakiem. Jest doświadczony, ale nie wiem czy teraz sobie poradzi w pierwszej lidze. Naprawdę nie mam pojęcia. Mariusz Marczak, playmeker, za Tarasiewicza nie pokazywał swoich umiejętności, ale kiedy przyszedł Płatek, ujawnił potencjał jaki w nim drzemie, dobry rozgrywający. Nie wiem czy bedzie grać Jacek Chańko, bo objął teraz funkcję dyrektora sportowego. Zawodnik doświadczony, grał w Stomilu Olsztyn, Widzewie Łódź, był w Werderze, ale tam siedział tylko na ławie. Do jego mocnych stron nalezy egzekowanie rzutów wolnych. Jak huknie to piłka najczęsciej ląduje w siatce, ma siłę w nogach. Tylko jak już powiedziałam, nie wiem czy będzie grać.Mariusz Dzienis- często drybluje, zwodzi, róznie mu to wychodzi, ale za Płatka jego gra uległa według mnie znacznej poprawie. W ostatnim meczu ligowym strzelił bramkę i zaliczył asystę. Podobała mi się jego gra. Wielu narzeka, że Maniek za bardzo naśladuje Ronaldinha. czasem tak to wygląda, ale nadaje się według mnie do pierwszej ligi, typowy walczak. Sobociński- rozegrał w pierwszej lidze wiele meczów, dobry napastnik, ale już nie młody. Kondycję ma, żeby tylko nie łapał kontuzji, a będzie dobrze. Vuk Sotirović- baaardzo sympatyczny, lubiany przez kibiców, w Zawiszy strzelał na zawołanie, w Jadze nie prezentuje się już tak dobrze, ale mam nadzieję, że w pierwszej lidze wystrzeli jego wspaniała forma i zostanie królem strzelców. Mateusz Cieluch, młody perspektywiczny napastnik, mógł lecieć na MŚ U-20 do Kanady, ale Globisz zrezygnował. Szybki, ale brak mu doświadczenia. Jeśli Płatek będzie na niego stawiać moze okazać się objawieniem Ekstraklasy, życzę mu tego, bo fajny z niego gość. Happy

Opisałam trochę zawodników, nie wszystkich, ale jak coś mi przyjdzie jeszcze do głowy to opisze. Tarasiewicz stawiał na staszych, a Płatek wręcz przeciwnie, stara się wprowadzać do zespołu młodych zawodników, wychowanków, nie bał się postawić na Wasiluka i widac tego bardzo dobre efekty. Jest to młody zawodnik, którym interesował się Lech Poznań, ale on zostaje u nas. Happy

Potem napisze więcej.

Edit: Wczoraj zremisowaliśmy z Wisłą Kraków. Nie jest to ta Wisła co kilka lat temu, ale zawsze.

jagusia92

Inauguracja sezonu i 3 punkciki dla Nas. Happy

Wynik mógłbyć wyższy, bo mieliśmy naprawdę sporo sytuacji, ale nie wykorzystaliśmy wszystkich. 2:1 to nie jest źle. Happy

Oczekiwałam, że Kałużny pokaże coś więcej, ale nie popisał się w tym meczu. Jednak co Wałdoch to Wałdoch. Kałużny to nie ta klasa, a szkoda. Najwięcej roboty w tym meczu odwalił nasz środkowy obrońca Łukasz Nawotczyński, dwoił się troił, zeby nie stracić bramki. Na słowa uznania zasługuje też Jacek Banaszyński, który często ratował nas z opresji. Mało brakowało, a wybroniłby karnego, który z punktu widzenia widza obecnego na stadionie był z kapelusza, ale podobno w tv było widać, że karny był słuszny.
Nie czekaliśmy długo na bramkę, bo Sobociński niedługo potem wyrównał i stadion aż się zatrząsł. Ale prawdziwy szał na trybunach był 2 minuty później, tzn. jeszcze radość po naszej pierwszej bramce się nie skończyła, a zaraz mogliśmy się cieszyć z kolejnej. Bo prowadzenie objęliśmy po golu naszego nowego zawodnika Jareckiego pozyskanego z Górnika Łeczna. Bramka skłoniła zawodników do jeszcze większego zaangażowania w grę. Były ataki, ale bramek już z tego nie było.
Oczywiście całe serce, jak zawsze zresztą, wniósł do tego meczu Darek Łatka. Drobny zawodnik, ale walczył z każdym jak równy z równym. Jakiś dryblas z Polonii sfaulował go i posypały się z trybun epitety Grin

Marek Wasiluk z każdym meczem nabiera większej pewności i coraz lepiej się spisuje. Popełnił wczoraj kilka błędów, ale przecież człowiek uczy się na błędach. Wygrywał oczywiście, bo jak mogłoby być inaczej-197cm wzrostu, pojedynki główkowe. Był nie do przejścia dla niższych zawodników Polonii, oni najwyżej mogliby mu przejść pod nogami Wink

. Lech oferował nam za niego, jak słyszałam 800tys. złotych, ale my go nie oddamy, sam powiedział, że jeszcze nie chce odchodzić do innego klubu.
Sobociński strzelił gola i chwała mu za to, ale latka już nie te i długo chyba nie pogra. Ale będzie może jak Romario i dociągnie do 41 lat! Życze mu tego.
Sotirović- był niewidoczny, ale to chyba dlatego bo miał coś z kolanem. Oby to nie było nic poważnego.
Dzienis- oj za bardzo chce się upodobnić do Ronaldinho(zwody), miał super sytuacje sam na sam i zamiast to wykorzystać, podał chyba do Konona albo Sobocińskiego (nie pamietam, którego z nich), a on nie był w takim położeniu jak Dzienis i nic z tego nie wyszło.
Marczak-grał poprawnie, ale nie zachwycił, w następnym meczu na pewno zaskoczy.

Chyba wszystko...i jak ja to nazywam "suche" informacje
Widzów weszło "tylko" 7,5 tys. bo łuk bedzie gotowy na Groclin, tam wejdzie około 4 tys.
Jagiellonia Białystok - Polonia Bytom 2:1 (2:1)

Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Marek Wasiluk, Mariusz Marczak, Jacek Banaszyński. Polonia Bytom: Tomasz Sosna, Michał Zieliński, Grzegorz Jurczyk, Grzegorz Podstawek.

Sędzia: Włodzimierz Milczarek (Piotrków Tryb.). Widzów 7 500.

Jagiellonia Białystok: Jacek Banaszyński - Dariusz Łatka, Łukasz Nawotczyński, Radosław Kałużny, Marek Wasiluk - Mariusz Dzienis, Jacek Markiewicz (81. Marcin Wincel), Mariusz Marczak (70. Jacek Chańko), Dariusz Jarecki - Vuk Sotirović (46. Ernest Konon), Remigiusz Sobociński.

Polonia Bytom: Grzegorz Żmija - Arkadiusz Sojka (58. Tomasz Owczarek), Grzegorz Jurczyk, Tomasz Sosna, Piotr Plewnia - Hubert Robaszek (46. Michał Zieliński), Rafał Grzyb, Ireneusz Marcinkowski, Janusz Wolański - Grzegorz Podstawek, Mariusz Mężyk (46. Jacek Trzeciak).

...a przypomniałam sobie, jeszcze nasza sektorówka:)

[link widoczny dla zalogowanych]
drugie zdjęcie Happy

Jarmo

Karny był słuszny i ze skrótu w C+ wynikało, że to Polonia Bytom była lepszym zespołem i zmarnowała kilka sytuacji, które powinny być zamieniane na bramki. Chociaż Jaga też swoje zmarnowała. A Dzienis to chyba taki wasz Rasiak bo to jakie sytuacja wczoraj przestrzelił to mistrzostwo xD Według mnie prawdziwą siłę Jagi poznamy w starciu z mocniejszym rywalem. Chociaż w Białymstoku każdemu zespołowi będzie się ciężko grało, ale zobaczymy jak wam pójdzie na wyjazdach. Właściwie dopiero 15 września gracie z Koroną, a w następnej kolejce z Bełchatowem. Mimo wszystko powodzenia w lidze bo na pewno na pierwszą ligę zasługujecie bardziej niż np Grodzisk Wielkopolski.

jagusia92

No właśnie. Będąc na trybunach nie widzi się takich rzeczy.
Apropo Dzienisa to rzeczywiście wczoraj miał taką sytuację...ehh. On za bardzo kręci, drybluje, utrudnia sobie tylko w ten sposób sytuacje. A końcówkę rundy wiosennej miał naprawdę dobrą.
Mam nadzieję, że nie będziemy przysłowiowym "chłopcem do bicia" i swoje w lidze ugramy. Happy

Czekamy w Białymstoku z niecierpliwością na Lecha Grin

Nasz prezes zapewnił, że postara się wpuścić jak największą ilość poznańskich kibiców, bo takiej ekipie jak Wy dużo miejsc po prostu udostepnić trzeba. U Nas trwają remonty i możę to być ok.1200 osób, maksymalnie 1500, więcej się nie zmieści. Chciałabym, żeby weszło Was jak najwięcej, bo jesteś naprawdę super ekipą. To będzie taki pojedynek sił kibicowskich, kto będzie głośniej dopibgować. Już nie mogę się doczekać. Grin

jagusia92

Ze smutkiem o tym piszę, ale niestety przegraliśmy 1:3 ;(. Dyskobolia nie zaprezentowała nic wielkiego, ale ich gra wystarczyła na to, żeby Nas pokonać. Trudno, to nie jest już II liga, w której to My prawie zawsze stawiani byliśmy za faworyta. Jeszcze nie raz przegramy i wygramy, taka jest piłka i nie ma co płakać.
Najbardziej widoczny był brak Nawotczyńskiego w obronie. Za niego na środku zagrał Wincel, który nie popisał się, ale na pewno nie był gorszy od Kałużnego. Tak naprawdę to ten chłop nie pokazuje nic. No może wychodzi mu wybijanie piłek głową, ale nic poza tym. On nawet nie biega, zero zaangażowania w grę. Zdziwię się, jeśli w kolejnym meczu zobaczę Go w wyjściowej jedenastce. Już lepiej byłoby, żeby Płatek przesunął z pomocy na miejsce Kałużnego Markiewicza. Obrona w następnym meczu mam nadzieję, że będzie wyglądać tak
Łatka- Nawotczyński- Markiewicz- Wasiluk (ewentualnie Chańko)
W obronie najlepiej spisywał się Łatka, jak zawsze zresztą, ale po prawie stronie nie działo się tyle, ile po lewej. Na lewej stronie gra Wasiluk, dzisiaj popełnił trochę błędów, ale on dopiero się uczy, nabywa obycia, doświadczenia, więc jest w pewien sposób usprawiediwiony i jeszcze dobre dośrodkowania i wychodzą mu akcje ofensywne, ale Kałużny to porażka. Cieszyłam się kiedy do Nas przychodził, myślałam, że bedzie grać tak jak Wałdoch, ale on Wałdochowi do pięt nie dorasta. Biega tak, jakby miał 60 lat. Brak słów. Najsłabszy zawodnik. Dobrze to określił jakiś pan stojący obok mnie, powiedział, że oddałby 5 Kałużnych za jednego Wałdocha.
Wincel, dużo chyba nie pograł, przynajmniej tak to ja widziałam, nie opiszę dokładnie jego gry, jak ktoś obejrzy reteransmisję, niech napisze jak to wyglądało.
Dzienis, wiadomo, biega, walczy, ale dośrodkowań celnych w tym meczu chyba nie miał. Maniek nie może chyba pogodzić się z faktem, ze nie jest Ronaldinho. Zmarnował sporo sytuacji. Za słaby na I ligę.
Sołdecki- co on robił na miejscu Marczaka? Nie nadaje się, jakie to szczęście, że to tylko wypożyczenie.
Kwiek- trochę chyba faulował, może być.
Jarecki godnie zastępuję Sobolka, który przez kilka lat sprawował funkcję lewego pomocnika. Naprawdę bardzo wartościowy gracz. Tylko tak śmiesznie biega zgarbiony. Happy

No i jego bramka została uznana najładniejszą bramką 1 kolejki. Nie podobały mi się komentarze tych tvn-owskich "ekspertów": "Jaka to szkoda, że bramka Jareckiego została uznana za najładniejszą, ale w Białymstoku mają więcej mieszkańców niż w Wodzisławiu" -bezczelni.
Sobociński mnie nie zachwycił. Biegał, ale też dużo się wywracał.
Sotirović po super rundzie jesiennej w Zawiszy teraz wyraźnie obniżył loty. Po co on strzelał do siatki po gwizdku sedziego? Głuchy, czy chciał pokazać, że się nie boi kaloszy? W konsekwencji dostał żółtko. Głupio się zachował, naprawdę głupio.
Nasza bramka z karnego. Przyrowski chyba sfaulował Sobocińskiego, tak to wyglądało z trybun, ale w tv już takie oczywiste nie było. Nie wiem, niech to ktoś oceni. W każdym razie potem jeden z Grodziszczan zagrał w naszym polu ręką i sedzia nie odgwizdał jedenastki, czyli jeśli tamten karny był niesłuszny, to wyszło na zero.
Niech ktoś to oceni ze swojej obiektywnej perspektywy, bo moja opinia może być subiektywna. Jak najlepiej dla klubu Grin

Portale podają, że było 7,5 tyś. ale było o wiele więcej. Na następnym będą otwarte łuki (miały być na tym, ale fachowcy nie zdążyli), wejdzie więcej ludzi. Może przyjedzie ŁKS.

Jarmo

Według mnie i wiary w C+ karnego nie było .Przyrowski najpierw wybił piłkę a potem wleciał w Sobocińskiego. Groclin po prostu pokazał Jadze miejsce w szeregu i udowodnił, że Orange to już nie bajka Wink

jagusia92

Dzisiaj już tak rozpisywać się nie będę. Powiem tylko, że udany debiut zaliczył Everton. Grał zamiast Kałużnego i dobrze szła mu współpraca na środku z Nawotczyńskim.
Najpiękniejszym momentem był gol, a najśmieszniejszym "gest Kozakiewicza" w wykonaniu Banana. Pod koniec ŁKS zaczął trochę naciskać i miał super sytuację, ale Jacek to wybronił i pokazał w stronę ŁKS-iaków właśnie wspomniany "gest Kozakiewicza". Podobno o coś założył się z trenerem, ale co, tego już nie wiem.
10-15 minut przed końcem meczu zachmurzyło się i zaczęło kropić, potem coraz bardziej i bardziej i zaczęło nieźle padać. Podziałało to na nasz doping, nie pamietam żebym kiedykolwiek wcześniej była na takim meczu Happy

, zabawa była super, śpiewaliśmy naprawdę głośno, co nasz gniazdowy wyprawiał z parasolką podczas śpiewania "Tylko Ty" Grin

. Dostał w pełni sprawną, ale jak zaczął nia wymachiwać, nie nadawała sie do użytku Grin

oprócz deszczu były też pioruny, które jak grzmotnęły dodawały nam energii.
Z ŁKS-em mamy kosę, więc nie obyło się bez bluzgów. Ale za to ani razu nie "kochaliśmy PZPN-u".
Rośnie nam młoda siła Jagiellonii. Jak co mecz, w przerwie spiker wyczytał numer i szcześliwcy którzy posiadali go na swoich karnetach wyszli na boisko i mieli strzelić w poprzeczkę z 11. Podchodzili dorośli faceci i kopali, jednemu jak pamiętam się udało, reszcie nie. Patrzę a na boisko chce wejść mały chłopczyk, wiek tak na oko 5-6 lat. Biedny nie dał rady przeskoczyć przez banery, więc obiegł je i podchodzi. Spiker pyta go jak ma na imię, odpowiedział, że Mateusz. Dostał piłkę, ustawił, trybuny zaczęły mu dopingować, kopnął i strzelił w spojenie poprzeczki i słupka

Posypały się gromkie brawa, skandowanie "Mateusz", "szacunek". Mały szczęśliwiec poszedł spokojnie w kierunku trybun i nawet ochroniarz przeniósł go przez banery. Bójcie się, bo za 10 lat, może trochę więcej, ten młodzieniec będzie siać postrach na boiskach OE. Grin

jagusia92

Remis z zespołem, który nie jest dla mnie obojętny. W Górniku grał mój wujek, a kuzyn jest jego kibicem. Był nawet na wyjeździe w Poznaniu. Happy

Pierwsza połowa należała do Nas. W 19 minucie strzeliliśmy bramkę, a zrobił to Kwiek. Może zostać nawet bramką kolejki, bo była piękna. Happy

Mielismy sporo sytuacji, ale dobrze spisywał się bramkarz gości, jednak nasz był lepszy. Grin

Co robił Banan to się w głowie nie mieści. On mnie cały czas zaskakuje. Raz tak wyszedł z piłką, że chciałam zacząć śpewać "Banan, Banan bramkę strzel", ale jednak nie szedł dalej w przód. Wybijał piłkę głową, świetnie grał nogami. Po prostu cudowna gra. Szkoda tylko, że puścił jedną. Ale przy tej bramce jest wiele kontrowersji. Nie wiem dlaczego piłkarze Górnika nie wybili piłki na aut, podczas gdy faulowany był Darek Łatka. Jeszcze jak beszczelnie odpowiadał na pytania po meczu Hajto! przeczytajcie to

jagusia92

Ah, co tu pisać? Przegraliśmy 1:3, chociaż tego chyba nikt się nie spodziewał. Sosnowiec zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a sądząc po relacji w radiu, był od nas lepszy. Miał więcej sytuacji, był sprytniejszy. Sędzia kalosz, ale nie ma się czemu dziwić, bo przecież Ci lepsi, chociaż drukarze, ale lepsi, mają wczasy przymusowe we Wrocławiu. Nie widziałam jak sedziował, ale nasz Pan Jurek z RB, nie oszczędził mu słów krytyki, a jemu wierzyć można.
No cóż,
czy wygrywasz czy nie, zawsze ja kocham Cię, w sercu moim Jaga i na dobre i na złe i tego się trzymam! Będzie dobrze!